Circumetnea: Randazzo

Wreszcie jest Randazzo, wysiadamy. Powiem szczerze, że nie ujęło mnie, oczekiwałam uroczego miasteczka, tymczasem... takie biedne zaniedbane... Strasznie potrzebuje staranności, jakiegoś przemyślenia. Bo nie tylko jest tu strasznie dużo takich rozpadających się budynków, wszystko ciemne, smutne (pewnie skutek pyłu) to w dodatku widać, że panuje tu wolna amerykanka - ludzie budują byle jak, bez żadnego planu, dużo domów na przykład wykończonych blachą falistą... Jest kilka ładniejszych miejsc, bardzo piękny kościół z wieżą zegarową, ładna ulica z łukami, ale dookoła ... tak bardzo by się przydało posprzątać, odnowić, przemyśleć. Trochę mnie to Randazzo zasmuciło... Piękny natomiast jest stamtąd widok na nurt rzeki Alcantara w dolinie.

on 20 czerwiec 2016
Odsłony: 804

You have no rights to post comments