Majówkę w Trapani po raz drugi zorganizował Gianni Grillo (EasyTrapani), a po Muzeum Pepoli w Trapani oprowadzał nas sam dyrektor Muzeum, pan Luigi Biondo Największe wrażenie zrobiła na mnie wystawa wyrobów z korala.

Później był kurs gotowania, udał się, według mnie wspaniale! Francesco, szef kuchni pokazał nam jak się robi pesto alla trapanese, dał fartuchy kilku osobom, które w moździerzach pracowicie rozgniatały składniki na pesto, a później wszyscy dostali dyplom. Jednocześnie ze strony polskiej Kasia, która przyjechała tu spod Palermo, smażyła placki ziemniaczane, co później przejął dzielnie Francesco, a Kasia zajęła się pierogami knedlami z truskawkami. To było po prostu piękne, jak Polka lepiła pierogi, Sycylijczyk smażył obok placki ziemniaczane, Polacy ubijali pesto, a potem wszyscy zgodnie zajadali się najpierw płaskim chlebem z pesto, a później pierogami, kiedy trzeba było tłumaczyć Sycylijczykom, żeby pierogów (z cukrem i śmietaną) nie kłaść na talerzyku, wysmarowanym pesto... Oczywiście mogło być o wiele więcej osób, coś tam mogło się udać lepiej, ale atmosfera była przemiła i chyba wszyscy się czegoś nowego dowiedzieli...

Najedzeni wyruszyliśmy na wycieczkę po Starym Mieście, no cóż, w grupie były pary mieszane mieszkające na Sycylii. Wycieczkę oprowadzał Gianni, prowadząc nas krętymi uliczkami. Później - Msza po polsku w kościele Jezuitów, chyba bardzo oczekiwana przez Polaków, którzy mieszkają na Sycylii. Po Mszy dyrektor muzeum opowiedział nam historię odbudowy tego niezwykle pięknego kościoła.

Po południu zaczęła się część artystyczna na terenie Casina delle Palme. Można tu było degustować sycylijskie wina, kupić lokalne produkty, przy dźwiękach muzyki. Śpiewała pięknie Elena Rudkowska Buscemi a później tutejszy zespół folklorystyczny Regno delle 2 Sicilie. Te występy bardzo się podobały tak polskim jak i sycylijskim widzom.
Nie opowiem co było potem, bo wróciłam do domu, żeby się spakować i przygotować do rannego lotu na Pantellerię. Wiem, że w planie było losowanie nazwiska osoby, która wygrała tygodniowy pobyt w Trapani. Reasumując, uważam, że Gianni bardzo ciekawie przygotował to święto,i że w przyszłości może ono się stać naprawdę atrakcją dla polskich turystów, przyjeżdżających na Majówkę do Trapani.

Opublikowano: 03 maj 2015
Odsłony: 379