Już za miesiąc Kalabria!

Dokładnie za miesiąc będę już na lotnisku przed wylotem do Rzymu, a wieczorem poznam wreszcie domek Anny i Nina w Palizzi. Bardzo mnie ucieszyła wiadomość, że ich dom znajduje się w Palizzi Marina, tuż nad morzem, a nie w centrum miasteczka, które ulokowane jest dużo wyżej i dalej od morza. Anna, Nino i ich córka Cristiana odwiedzili nas parę dni temu i bardzo miło było żegnać się tylko na miesiąc. Jak na razie nie odczuwam przedwyjazdowego niepokoju, prócz niejakiego stresu związanego z dalszym etapem podróży, tym sycylijskim, to znaczy kursem nurkowym, ale o tym będzie w oddzielnym blogu. Teraz cieszę się na zapowiadane pluskanie w morzu i różne smakołyki przygotowane przez Nina specjalnie dla mnie :)

You have no rights to post comments