Dzień 14 cd, Herkulanum

Ponieważ mieszkam jeden przystanek kolejką od Herkulanum, postanowiłam dzisiaj tam się wybrać, a do Pompei jutro rano. (Z tym, że chciałabym do Pompei pojechać jutro naprawdę rano, nie w południe no bo przecież zostają mi trzy dni na Neapol, gdzie byłam dotąd jeden raz - nie licząc przesiadek na dworcu. Do Pompei jadę ok. pół godziny, do Herkulanum kilka minut, do tego wykopaliska w Herkulanum są na niewielkim terenie, więc powinno mi to zająć nie więcej niż jakieś 2 godziny).

Wpadam więc do domu jak po ogień, mam 45 minut żeby coś zjeść, przebrać się, przepakować, no bo tam też nie mogę pójść z plecakiem.

Muszę przyznać, że Herkulanum zrobiło na mnie duże wrażenie, choć nie jestem pasjonatką wykopalisk. Jest to całe miasto, bardzo dobrze zachowane, ulice, zaułki, budynki mieszkalne i użyteczności publicznej, w niektórych pozostałości fresków, mozaika na podłodze. Największe wrażenie zrobiła na mnie informacja, że tylko część dawnego miasta została wydobyta, żeby odsłonić pozostałą część trzeba byłoby zburzyć stojące nad nią domy w Herkulanum i w Portici! Czyli również pod Portici, gdzie mieszkam, pogrzebane jest dawne Herkulanum... Przeczytałam, że dzisiejsze miasto Ercolano zostało tak nazwane dopiero po odsłonięciu pozostałości dawnego Herkulanum...

Jutro Pompeje, a po południu wreszcie Neapol...

on 29 wrzesień 2019
Odsłony: 315

You have no rights to post comments