Dzień 15 cd, widok na Neapol z Monte S.Elmo i piękne stacje metra

Zaplanowałam sobie, że odpocznę i spokojnie wyjdę z domu na pociąg o 16.06, tak, żeby było jeszcze sporo czasu do wieczora. No ale Circumvesuviana, która do tej pory miała najczęściej ok 10 minut spóźnienia teraz po prostu jakby nie działała! Pociągu nie było przez ponad 45 minut! Najdziwniejsze, że ludzie spokojnie czekali, rozmawiali, nie widziałam nikogo, kto by się wkurzał, protestował czy w jakiś sposób reagował... Szkoda mi było tego czasu, no bo nie po to wyszłam z domu żeby prawie godzinę siedzieć na ławce na dworcu, no ale co robić. W końcu pociąg przyjechał.

Wcześniej wymyśliłam taki plan na to popołudnie: ponieważ po wczorajszym dniu i po dzisiejszym chodzeniu po Pompejach moje nogi nie są takie chętne do ciężkiej pracy, a do tego nie lubię Piazza Garibaldi i nie chcę stamtąd wyruszać piechotą, wymyśliłam, że wsiądę w metro i pojadę w okolice zamku na Monte Elmo, skąd jest piękny widok na Neapol. Kupiłam trzy bilety dzienne (później stwierdziłam, że chyba jednak niepotrzebnie, bo bilety jednorazowe są takie tanie, że ja tyle dziennie nie jeżdżę, no ale ok...) i wsiadłam w tę linię metra, która jeździ do Pozzuoli, dojechałam do Monte Santo - właściwie to bym chętnie jeszcze raz się tam wybrała bo to bardzo szczególne miejsce... - i tam wsiadłam w kolejkę szynową, która wjeżdża na górę pod zamek.

Na górze najpierw poszłam na punkt widokowy, pstryknęłam trochę zdjęć (komórką, bo aparat jak się okazało, zapełnił całą kartę, a zapasową odrzucił ze wstrętem...), ale stwierdziłam, że wyżej, z zamku widok musi być o wiele lepszy. Że miałam kartę artecard, co prawda moje gratisy już wyczerpałam, ale mam jeszcze na tę kartę zniżki, między innymi na zamek. Nie miałam zamiaru zwiedzać zamku, ale czego się nie robi dla ładnych widoków :) I faktycznie z zamku było ciekawiej... 

Potem druga z zaplanowanych atrakcji - 1 linia metra, to tak zwana linia artystyczna, szczególnie kilka stacji jest wyjątkowo ładnych. No więc pojechałam sobie tą linią, wysiadając na niektórych przystankach. Czytałam, że najpiękniejsza jest stacja Toledo, i faktycznie robi niesamowite wrażenie, Jutro zobaczę inne!

No i tak mi minął dzisiejszy dzień, wróciłam do domu  późno, ale ani w połowie tak zmęczona jak wczoraj. Jutro będzie jeszcze spokojniej - mam nadzieję. Podoba mi się dojeżdżanie metrem czy kolejką w różne miejsca, jutro muszę tego popróbować :)

on 30 wrzesień 2019
Odsłony: 298

You have no rights to post comments