Dzień 2 cd, Plaża del Postino :)

Po południu wybrałam się na plażę na północną stronę wyspy. Zatoka nazywa się Cala del Pozzo Vecchio (czyli zatoka starej studni), co prawda żadnej strudni tam nie widziałam... Nazywają tę plażę też plażą del Postino, czyli listonosza, bo tutaj kręcono scenę z mojego ukochanego filmu Il Postino, tę scenę, gdzie Troisi siedzi z Nerudą na piaszczystej, ciemnej plaży i rozmawiają o tym, jak pisać poezję.

Ja, mniej romantycznie, chciałam tutaj wypróbować opcji zdjęć  podwodnych nie z aparaciku, którym bez większego powodzenia robiłam dotąd zdjęcia i filmiki, ale starym smarfonem w wodoszczelnym etui. Miałam nadzieję na ładne zdjęcia, bo ten telefon naprawdę fajne zdjęcia robi, a opcję zdjęć pod wodą wypróbowałam w akwarium ze skutkiem pozytywnym. A więc aparatu nie wzięłam, no bo  po co, i to był błąd... No bo niestety, telefon w morskiej wodzie postanowił przestać reagować na wszelkie moje próby. Nie zamoczył się, nie, ale nic na nim nie dało się zrobić, po kilku nieudanych próbach poddałam się. Widać nie jest mi pisane przekazać innym to co widzą moje oczy... A może, to co mam nadzieję zobaczyć, bo jak dotąd widziałam tylko kilka samotnych ryb :)

No dobra, a plaża? Piaszczysta, z ciemnym piaskiem i drobnymi kamyczkami przy wejściu do wody, niestety, te kamyczki przez jakieś dwa metry robią się trochę większe, przez co przydałyby się buty do wody, choć zaraz dalej jest miękki piasek. Moje próby użycia telefonu do zdjęć, kiedy kilka razy wchodziłam z bólem do wody, potem wracałam na plażę, sprawdzałam co można zrobić z telefonem i znów próbowałam - wszystko to skończyło się niewielkim poranieniem stóp...  Następnym razem po prostu wezmę buty do wody, Do zatoczki dochodzi się, skręcając przy cmentarzu. Oczywiście, chciałam tam zajść, ale mają jakieś dziwne, bardzo krótkie godziny kiedy cmentarz jest otwarty, więc nie wiem czy to mi się uda.

No a jutro Ischia, ciekawa jestem, a do tego ten głupi stres - mam statek o 7.25, więc trzeba wstać koło szóstej, i czy autobus przyjedzie na czas, no to znam siebie, będę się co chwilę budzić, nie wierząc dwum ustawionym budzikom...

on 19 wrzesień 2019
Odsłony: 370

You have no rights to post comments