Wir przygotowań...

Czas się tak kurczy, że nie mam czasu się bać... W związku z czym kurczy się też lista rzeczy do kupienia i załatwienia:

  • Ostatni bilet dziś kupiony - Darwin Lines z Lampeduzy do Palermo.
  • Karta EKUZ dziś przyszla, i wreszcie się zlitowali - mam ją przyznaną na 5 lat!!!
  • A teraz coś strasznie ważnego: wreszcie oddałam aparat do czyszczenia i naprawy (chyba wynik działania oparów siarki na Vulcano...). To był ostatni moment, żeby zdążyć przed wyjazdem!
  • Kupiłam nową, lekką maskę (wypróbowałam na basenie i jest bosko!) i SUCHĄ fajkę do snorkelingu!
  • Komplet nowych akumulatorków i kartę do aparatu podwodnego (kupionego kilka miesięcy temu i wypróbowanego w akwarium ;) - żeby mi się czasem bateria nie wyczerpała jak będę na dnie ;)
  • Czapka z daszkiem, sandały, parę najlżejszych możliwych ciuchów,
  • oczywiście masa załatwiania spraw domowych, w tym szczepienie psa Woolika... 
  • KAPELUSZ!!! (będę damą!) :)
  • (cdn)
on 12 czerwiec 2013
Odsłony: 609

You have no rights to post comments