Dzień 0

No, to zaczynam się denerwować: no bo raz, że moja walizka jakoś dziwnie przekroczyła 15 kg, a przecież nie wzięłam dużo - czy czasami wcześniej limit nie wynosił 20 kg??? Gorączkowo przepakowuję, ale naprawdę wzięłam tylko to co niezbędne!

Po drugie nieopatrznie zgodziłam się, żeby Maciek pojechał na zakupy (samochodem) no i długo jakoś nie wracał, więc w środku zaczęłam wrzeć. Ale już jest i próbuję się uspokoić.

Nie ma co gadać, to się zaczyna dziać. A więc już nie gadam, kończę pakowanie, może coś mi się uda z walizki wyrzucić?!?

on 24 czerwiec 2013
Odsłony: 541

You have no rights to post comments