Dzień 6, Alberobello i trulli

Pierwsze spojrzenie na trulli:

Wiedziałam, że będą tłumy, pamiątki, ciuchy i takie tam, więc nastawiłam się na taką sytuację świadoma, że obok tego głównego Rione Monti jest druga dzielnica - Rione Aia Piccola, gdzie większość tego tłumu nie dociera. A więc przeszłam w miarę szybko przez Rione Monti, żeby ogarnąć całość, doszłam do kościoła, a potem zeszłam i dotarłam do spokojnego Rione Aia Piccola bez tego całego turystycznego koszmaru. Tu dało się pooddychać atmosferą trulli...

Muszę szczerze powiedzieć: nie rozumiem, jak można pozwolić na wykorzystanie autentycznych trulli (dziedzictwo Unesco) jako sklepów z pamiątkami, ciuchami i tym podobnymi przyciągaczami turystów. Gdyby wewnątrz trullo przeznaczono kąt na tutejsze specjały a reszta pozostałaby nietknięta - zrozumiałabym. Ale przy wejściu do tych trulli (Rione Monti) napisane jest, że wejście gratis, można zwiedzać, wchodzimy więc do środka a tu nie widać nic oprócz półek z pamiątkami i różnymi duperelami pod turystów. Ktoś powinien się za to wziąć. To przeszkadzało mi o wiele bardziej niż tłumek turystów...

Na szczęście w Rione Aia Piccola po wejściu do trullo (byłam w dwóch) jesteśmy witani przez gospodarza, widzimy autentyczne sprzęty, dowiadujemy się, jak tu wyglądało życie rodziny i nawet jesteśmy częstowani naparstkiem wina. Z  przyjemnością wrzuciłam pieniążek do miseczki jako podziękowanie za takie przyjęcie...

Kiedy pierwszy raz zobaczyłam zdjęcia z Alberobello, prawdę powiedziawszy nie wiedziałam co myśleć. Jakieś takie mi się to wydawało... no nie wiem, naciągane?... No bo dlaczego, domki jak dla krasnoludków, jak z bajki, kto to wymyślił... Teraz już wiem, że nikt trulli nie wymyślił na potrzeby turystów, historia ich powstania jest ciekawa, no a dziś miałam możliwość zajrzeć do takiego prawdziwego domu i porozmawiać z panią, która do końca lat 80-tych zeszłego stulecia mieszkała w tym domu z rodziną. Wnętrze trullo, sprzęty, przedmioty, które w nim się znajdują przypomniały mi odwiedzone domy w okolicy Agrigento, dom w skale w Scicli, a sama konstrukcja trochę ma coś wspólnego z dammusi...

Na koniec przeszłam się po miasteczku i dotarłam do katedry i tzw Trullo Sovrano, wybudowanego w pierwszej połowie XVIII wieku. To wyjątkowe trullo - łączy w sumie 12 pomniejszych i co jest zupełnym wyjątkiem - posiada też pierwsze piętro, na ktore wchodzi się po schodkach. Wszystko to zbudowano zgodnie z wymogami trullo - bez odrobiny zaprawy!

on 02 październik 2021
Odsłony: 175