Kolacja przy plaży

To mój ostatni wieczór w Giardini Naxos, ładnie się skończył, wspólną kolacją z gospodarzami: Wieczorem z Tizianą i jej mężem poszliśmy na kolację do pizzerii przy plaży. Oni zjedli ogromne pizze, ja tutejszy przysmak, involtini di pesce spada, takie jakby mielone kotlety czy pulpety z ryby miecz. Bardzo się cieszę, że nie dałam się skusić na pizzę, chyba bym pękła. Moja ryba była dobra, nieduża i lekka

Jutro rano jadę do Syrakuz, tylko na jeden dzień, pojutrze do Katanii i to będzie mój ostatni przystanek podczas tej podróży.

on 16 czerwiec 2016
Odsłony: 711

You have no rights to post comments