Wysiadamy wśród głazów i kamini, w pobliżu jakiejś dziwnej budowli. Pokazują mi i objaśniają, że jest to Sesi Reale, grupowy grobowiec kamienny z epoki brązu, zbudowany jakby ślimakowo - kamienne ściany grobowca układane są jedne na drugich dookoła, idąc ślimakowo do góry, tak, jakby tworzyły wiele pięter. Znajdują się w nich, na kilku piętrach, liczne groby (około 70), jakby jaskinie, gdzie chowani byli zmarli.
Zostaję znów sama, oczywiście, dziękuję pięknie moim przewodnikom, którzy ogromnie mi pomogli, i starali się jak mogli zawieźć mnie w jak najciekawsze miejsce. Zaglądam do labiryntu jaskiń... w końcu wracam do drogi...