Tak marzyłam sobie o Pantellerii w domu, jeszcze przed wyjazdem do Trapani:
"Następnego dnia po Majówce, 4 maja lecę na Pantellerię, czarną wyspę, na której spędziłam niezapomniane kilka godzin w 2007, kiedy to wydawało mi się, że jeden dzień wystarczy, żeby ją zobaczyć... Od tej pory marzyłam, aby tam wrócić. Na wyspie spotkam się z Marzeną, mam nadzieję razem zrobić ciekawe wycieczki. Marzena i Francesco zaproponowali mi nocleg w ich mieszkaniu, czego im nigdy nie zapomnę, choć w końcu wybrałam spanie w Dwóch Kotach, czyli 2 Gatti u Giuliany. Wygrało piękne położenie domostwa Giuliany z widokiem na morze.
Na Pantellerii będę do 7 maja, mam absolutny plan zobaczenia na niej tym razem wszystkiego, dotarcia w każdy zakątek"...
Tak sobie marzyłam, a co z tego wynikło? Zobaczcie sami dzień po dniu ...