Skok na głowę!

Mam bilet na 30 marca do Trapani... Tak ni stąd ni zowąd. Sama jeszcze nie wierzę. Bilet w jedną stronę, co będzie potem, zobaczymy. Wszystko zależy od wielu spraw ode mnie niezależnych. Uda się, to fajnie, nie, no to trudno, same marzenia są jak podróż. Bilet był na tyle tani (143 zł bez bagażu, bagaż ew. dokupię jak już będę wiedziała napewno że jadę) - że mogę w razie czego przeboleć tę stratę.

W głowie mi się kręci, masa pomysłów. Jest taki jeden domek, który wypatrzyłam w Trapani w absolutnie nieprawdopodobnym miejscu. I marzy mi się, żeby tam przynajmniej jedną noc się przespać. Zobaczymy, czy to realne.

on 31 październik 2014
Odsłony: 502

You have no rights to post comments