Teatro San Carlo nie dla mnie, niestety... :(

Parę miesięcy temu wymyśliłam (i jakoś tutaj o tym nie napisałam), że chciałabym będąc w Neapolu pójść do opery, do Teatro San Carlo. Akurat podczas mojego tam pobytu mieli wystawiać Traviatę. W sumie, nie tak bardzo o Traviatę mi chodziło, jak o atmosferę w tym słynnym teatrze operowym, gdzie publiczność potrafi nawet wygwizdać śpiewaków jak im się nie spodobają. Nie bez problemów kupiłam bilet (50 E na balkonie nad lożą honorową) i myślałam, jaką kieckę wrzucić do walizki na tę okazję. Aż tu niestety przyszło zawiadomienie, że spektakle w ostatnim tygodniu września są odwołane i że jeśli sobie życzę (?!?) mogą mi oddać kasę... No to sobie zażyczyłam, no i szkoda, tym bardziej, że z góry piszą, że zwrócą tę kasę dopiero po dacie odwołanego spektaklu, a więc 50 E mam zamrożone... Szkoda...

Na pamiątkę po tym, jak nie byłam na Traviacie i jak nie siedziałam na moim balkonie nad lożą honorową zostało mi jedynie to zdjęcie (moje miejsce na trzecim balkonie, nad samym wejściem, nad tą królewską lożą...:

SanCarlo

on 16 czerwiec 2019
Odsłony: 309

You have no rights to post comments