Na dwa  miesiące przed wyjazdem mam: bilet Alitalia Warszawa - Rzym (250 zł). Obserwuję ceny biletów Alitalia z Rzymu do Reggio di Calabria, ale tu raczej nie będzie niespodzianek, cena cały czas koło 250 zł. No i powrót z Trapani do Modlina, tu może być różne, w tej chwili (bez walizki) 300 zł., było już prawie 400, ale też i 250... Czekanie jest stresujące, bo ceny mogą zjechać, ale mogą też pójść w górę...

Opublikowano: 22 czerwiec 2015
Odsłony: 831

Pewne moje zamierzenia postanowiłam zmienić: przede wszystkim plan jazdy z Kalabrii do Katanii, żeby potem z Katanii jechać do Milazzo i na Salinę - okazało się, że w ten sposób straciłabym przede wszystkim wiele z Saliny. Choćbym wyjechała z Katanii bardzo wcześnie rano, i tak nie dojechałabym do celu wcześniej, niż pod wieczór. A mając na Salinie trzy dni stracić jeden, bardzo żal. Po przeanalizowaniu rozkładów postanowiłam, że Katanię i gościnę u Arianny muszę przełożyć na przyszły rok. Wtedy i tak planuję spenetrowanie wschodu Sycylii.

Opublikowano: 04 lipiec 2015
Odsłony: 791

Dziś zarezerwowałam nocleg w Palermo. Co prawda na mojej stronie polecam trzy B&B, jednak nie mam tam żadnych "forów", nocleg dla 1 osoby kosztuje tam koło 40-45 euro. Więc zrobiłam coś, czego normalnie nie robię - zarezerwowałam nocleg przez booking.com. Nie popieram tej opcji, jest wygodna dla turysty bo niemal do końca można zrezygnować nie ponosząc żadnych kosztów, a właściciel B&B ponosi spore koszty i to mi się nie podoba. Na dłuższy pobyt nie zdecydowałabym się, ale ja potrzebuję tam przenocować tylko jedną noc. Przyjadę do Palermo pod wieczór a rano wypływam na Ustikę. Może jakiś spacer wieczorem, to wszystko. Więc nie potrzebuję żadnych cudów, B&B w pobliżu portu i tyle. Więc wybrałam B&B Politeama, zapłacę 25 euro za nocleg w jedynce ze śniadaniem i to wszystko.

Miałam też do wyboru hostele i pokoje wieloosobowe, ale stwierdziłam, że wolę jednak spać sama :)

Opublikowano: 05 lipiec 2015
Odsłony: 785

Żeby przystąpić do kursu nurkowego trzeba przedstawić zaświadczenie lekarskie o braku przeciwskazań do nurkowania. Znalazłam druk takiego zaświadczenia w internecie, po polsku i po angielsku (choć Jonathan mówi, że nie musi być po angielsku, no ale chyba lepiej, żeby widział co tam jest napisane...). Teraz tylko trzeba się wybrać do lekarza i poprosić o podpisanie, nie powinno być z tym problemu, choć przewiduję, że moja pani doktor zrobi wielkie oczy...

Nie da się ukryć, że ten kurs nurkowy z jednej strony mnie kusi, z drugiej stresuje... Pierwsze nurkowanie było super, a co jak teraz dalej mi nie pójdzie? Przy pierwszym nurkowaniu nic, zupełnie nic nie musiałam robić sama, tylko oddychać i kompensować zmiany ciśnienia. Teraz będę się musiała nauczyć używać całego tego sprzętu, odkręcać właściwe zaworki we właściwym momencie i tak dalej. Myślę, że cały stres minie jak znajdę się w wodzie, no ale zobaczymy. Mówię sobie: jak się nie uda to nie, w sumie, ten patent nie jest mi do niczego potrzebny, jadę tam jak na obóz nurkowy, żeby ponurkować...

Opublikowano: 07 sierpień 2015
Odsłony: 1133

Czyli, nurkować mam prawo! Na 10 dni przed wyjazdem chyba skompletowałam wszystko co trzeba. W najbliższym tygodniu biorę się za pakowanie, bo w ostatnich dniach wpadam w czarną dziurę i nie wiem zupełnie, co mam robić. Wczoraj wypróbowałam na basenie nową rurkę do snorkelingu, zupełnie co innego! Poprzednia, mimo, że sucha, to wciąż zalewała mnie wodą i ksztusiłam się, ta nowa jest boska!

W ramach przygotowań dopracowuję tę stronę, żeby ten, komu zechce się tu wejść i zainteresują go inne podróże, miał co zobaczyć. Tylko te sycylijskie muszą poczekać jeszcze na przeniesienie, no bo to wieeelka robota jest...

Opublikowano: 22 sierpień 2015
Odsłony: 833

Dziś jest mój ostatni dzień w Kalabrii, jutro żegnam Palizzi i jadę autobusem do Reggio Calabria, stamtąd wodolotem na Lipari, gdzie mam przesiadkę na wodolot na Salinę, wysiadam w głównym porcie, Santa Marina, tam muszę poczekać godzinę na autobus do Malfy (jakby centrum wyspy), gdzie przesiadam się w inny do drugiego, mniejszego portu Saliny, Rinella. I wtedy będę już na miejscu, dostanę klucze do mojego mieszkanka gdzie spędzę 5 dni. Tam powinien być internet, więc mam nadzieję nadal, jak w Kalabrii, systematycznie pisać i wklejać zdjęcia. A więc do jutra :)

Opublikowano: 04 wrzesień 2015
Odsłony: 995