Zmiany w programie podróży

Pewne moje zamierzenia postanowiłam zmienić: przede wszystkim plan jazdy z Kalabrii do Katanii, żeby potem z Katanii jechać do Milazzo i na Salinę - okazało się, że w ten sposób straciłabym przede wszystkim wiele z Saliny. Choćbym wyjechała z Katanii bardzo wcześnie rano, i tak nie dojechałabym do celu wcześniej, niż pod wieczór. A mając na Salinie trzy dni stracić jeden, bardzo żal. Po przeanalizowaniu rozkładów postanowiłam, że Katanię i gościnę u Arianny muszę przełożyć na przyszły rok. Wtedy i tak planuję spenetrowanie wschodu Sycylii.

Dość długo nie mogłam się zdecydować gdzie się zatrzymać na Salinie, było parę opcji: jedna luksusowa (ale za bardzo, po co mi te luksusy, do tego niby po znajomości, ale pod warunkiem wpłacenia sumy natychmiast - bezzwrotnie!), druga ciekawa - Villa Pittorino  - zabytkowy dom z historią, ciekawe wnętrze, ale na moje wymagania za dużo warunków i dodatkowych opłat za wszystko, trzecia chyba najprostsza i tę wybrałam: mieszkanie w Rinella u Carmelo z AIRBNB. Na Salinie są dwa porty, główny Santa Marina i drugi Rinella. Byłam w Rinelli w 2012 roku i bardzo mi się podobało. Po długim zastanawianiu zapłaciłam za 3 dni u Carmelo, a kiedy zrezygnowałam z Katanii poprosiłam o jeszcze dwa dni, no i dostałam sporą zniżkę :).

Ostatnia zmiana dzisiaj, no bo okazało się, że jadąc z Reggio di Calabria nie muszę jechać do Villa San Giovanni, brać prom, potem iść na dworzec, szukać autobusu, jechać do Milazzo i tam szukać wodolotu. Nie, okazało się, że po prostu w Reggio di Calabria wsiadam w wodolot Ustica Lines i płynę nim prosto na Salinę! Mogłabym wręcz popłynąć prosto do Rinella, ale musiałabym wyruszyć wcześnie rano i to mi nie bardzo pasuje, tym bardziej, że chcę się spokojnie pożegnać z Anną i Ninem w Palizzi. A więc w Reggio muszę być po prostu koło południa, na Salinie Santa Marina będę o 15.35 i poczekam godzinkę na autobus do Rinelli, gdzie będę o 17.20. Nie podejrzewałam, że to będzie takie proste!

Po 5 dniach z Saliny (Rinella) po południu popłynę do Milazzo i stamtąd pociągiem do Palermo, gdzie muszę gdzieś przenocować, jeszcze nie wiem gdzie, i rano płynę na Ustikę. Tam mam zarezerwowane mieszkanie u Giuseppe, ale o tym pisałam już poprzednio. Dalej nie ma zmian ;)

Jedno, co jeszcze się zmieniło, to fakt, że mam już bilet powrotny z Trapani do Modlina, udało mi się go kupić za 50 euro plus walizka, razem 75 euro, a więc całkiem nieźle. Zostaje jeszcze bilet z Rzymu do Reggio, ale tu się raczej wiele nie zmieni, bilet cały czas kosztuje ok. 225 zł.

on 04 lipiec 2015
Odsłony: 792

You have no rights to post comments