Poranek na zboczach Etny i B&B Villa Rosa

Etna nocą była cicho (w dzień też)... Spanie na wulkanie to jest to! Szkoda, że niebo jest zupełnie zachmurzone. Ciekawe, jak to będzie tam na górze. Z prognozy wynika, że koło drugiej ma być słonecznie, a jak będzie tam, gdzie kratery?

B&B Villa Rosa to zupełnie niezwykłe miejsce! Uliczka obok katedry, kamieniczki przy ulicy, brama, jak wiele innych. Wchodzisz jak do zwykłego domu - i oczy otwierasz szeroko! Ten dom jest zupełnie niesamowity! Jako że te domy zbudowane są na zboczach Etny, budowane są tarasowo. To co od ulicy jest pierwszym, drugim piętrem również opiera się na zboczu, z drugiego piętra wchodzi się kilka schodków wyżej i wychodzi... na ulicę. Wszystko to obrastają pnącza, na piętrze wyrasta drzewo, po bokach są balkony, z nich zwieszają się kwiaty... Kiedy Alberto opisywał mi to miejsce, nie bardzo umiałam zrozumieć na czym to wszystko polega. No bo to trzeba zobaczyć... Nad tarasem drugiego piętra są następne domy, które rosną wyżej... A w tle - Etna, której jednak dziś prawie nie widać. 

Siedzę sobie na moim tarasie na pierwszym piętrze, pod drzewem. Na drugim piętrze już podają śniadanie, zaraz tam pójdę. Rano przygotowałam plecak na wycieczkę, wzięłam ciepłe rzeczy, prowiant... Jestem bardzo ciekawa, czy Alberto wymyślił coś na temat jak dotrę do kolejki. A ja się też martwię, jak wrócę, on mówi, że to nie problem, że zabiorę się z kimś, ale nie wszyscy jadą przez Zafferanę, chyba większość przez Nicolosi, a ja nie lubię prosić... Wiem jednak, że wszystkie moje wątpliwości w praniu się rozwiewają i wszystko jest jak powinno być. No chyba, że jest odwrotnie ... Jak z tym wczorajszym autobusem. Teraz myślę, że byłam zbyt pewna siebie. Kiedyś - kilka miesięcy temu - sprawdzałam połączenie. To nie wystarczy! Trzeba sprawdzić bezpośrednio przed wyjazdem! Alberto i wielu tutaj mów, że tu po prostu tak jest, że to wszystko tak działa, a ja wiem, że niekoniecznie, bo przecież zawsze jeżdżę autobusami i w zasadzie to nie pamiętam takiej wpadki jak wczoraj. No i w Patti, no ale tam w ogóle nie sprawdzilłam, czy jest jakiś dojazd, liczyłam na jakoś tam będzie. Ale kiedy wszystko sprawdzam i mam rozkłady i tak dalej, to z reguły wszystko jest według rozkładu.

(chwilę później) Ojej, widzę kawałek nieba, jakby te chmurzyska się rozwiewały!!!

on 12 czerwiec 2016
Odsłony: 803

You have no rights to post comments