Dzień 4 - Marettimo, spacerkiem do dalekiej plaży

Spakowana, wyspana, wypoczęta zostawiam bagaż, biorę rzeczy do kąpieli, prowiant i idę spacerkiem wzdłuż wybrzeża w przeciwną stronę niż Punta Troia. Na wycieczce Peppe mi pokazał dokąd można dojść bezpiecznie i bez wysiłku, jest to ścieżka prowadząca za cmentarzem do plaży. Bardzo mi to odpowiada.

Pogoda jest boska, choć trochę gorąco, idę pod słońce. Cmentarz jest duży, jak zwykle szukam bardzo starych grobów, jak to na wyspach, nazwiska się powtarzają. Potem idę dalej, w końcu dochodzę do końca ścieżki. Plaża jest z drobnymi kamyczkami i przypominam sobie,że nie wzięłam butów do wody, szkoda. Jest tu trochę ludzi, ale niewielu. Woda nie bardzo zimna, pływam długo, bez fajki, z samą maską widzę ryby, pływające pode mną. Tego mi było trzeba. Potem trochę leżę, odpoczywam no i trzeba wracać...

on 07 październik 2023
Odsłony: 45