Dzień 5 cd, wymarzone Parrini

Zmęczona po kilkugodzinnym łażeniu z bagażem po Trappeto, no i wciąż jeszcze wkurzona skupiam się na niezwykłych kolorowych domkach Parrini. Maciupeńkie to borgo, mniejsze niż Scopello, a taka perełeczka... Na kamieniczkach obrazy, różne sentencje, ale też mnóstwo pięknie udekorowanych szczegółów. Jest też mini muzeum sycylijskich marionetek, a także pracownia artysty, tworzącego całkim niezwykłe pamiątki... Na koniec kupuję granitę z granatów, pychota! Zbieram siły i ruszam w dogę do Partinico, pocieszając się, że nie muszę iść w obie strony i że jutro nie muszę się zrywać wcześnie rano, by tu dojść i wrócić przed pociągiem.

on 07 październik 2023
Odsłony: 47