Biskupin, Festyn Archeologiczny

Wczoraj wybrałam się na wycieczkę do Biskupina. Nie tylko bardzo chciałam zobaczyć to miejsce, które jest mi jakoś bliskie, bo kiedyś, w zamierzchłej przeszłości jako nastolatka znałam pana profesora Józefa Kostrzewskiego, ale też zainteresowała mnie informacja o tym, że tego dnia odbywa się tam coroczny festyn archeologiczny. Wycieczka pięknie się udala, pogoda wyjątkowo dopisała, a na terenie zrekonstruowanych domostw, chat, lepianek z różnych okresów i różnych kultur odbywały się sceny jak z filmu. Zwiedzający mijali się w tłumie z postaciami z dawnych epok, mogli przypatrzyć się jak się niegdyś pracowało: między innymi jak działa kołowrotek, jak się tka, jak się barwi płótno, jak się kuje żelazo, jak wydłubuje z drewna piszczałki, jak na nich gra, można też było popróbować podpłomykow (sama jadłam!)... Bliśmy świadkami musztry wojów Mieszka I i walk między nimi, gdzie trup kładł się gęsto, zaglądać do chat... To wszystko widziałam, zdjęcia porobiłam i tutaj przedstawiam, szykując się, tym razem całkiem indywidualnie, do dzisiejszego wyjazdu na spacer po Toruniu (o którym odpowiem w następnym wpisie).

on 25 wrzesień 2016
Odsłony: 462

You have no rights to post comments