Wycieczka do Torunia

Do Torunia chciałam pojechać autobusem, ale coś tam pokręciłam i okazało się, że o tej porze autobusu nie ma. Dworzec autobusowy w Inowrocławiu wygląda trochę, jak takie miejsca na Sycylii - nikt nic nie wie... W końcu postanowiłam pójść na dworzec kolejowy. Stał tam jakiś pociąg, zapytałam panią o następny pociąg do Torunia, powiedziała, że za dwie godziny... Zgłupiałam, bo co tu robić? Pomyślałam, że w takim razie może pojadę gdzieś indziej, zajrzałam w rozkład a tam widzę pociąg do Torunia za 3 minuty... Pytam, co z tym pociągiem a ona mi na to: pytała pani o następny... Bilet kosztował 5,50 i udało mi się zdążyć, a mało brakowało, że odjechałby beze mnie...

Toruń jest naprawdę piękny! Oczywiście, widziałam pobieżnie stare miasto, takie pierwsze wrażenie, ale naprawdę mi się podobało. Zmęczyłam się nieźle tym chodzeniem, bo jak na razie jakieś 1,5 godziny to maksimum jakie wytrzymuję, a byłam tam od 14.30 do 19... Ale godzinę spędziłam w pierogarni, i to był naprawdę dobry pomysł... Pierogi zza wschodniej granicy (czyli ruskie) z kwasem chlebowym - takim prawdziwym, z rodzynkami...

on 26 wrzesień 2016
Odsłony: 484

You have no rights to post comments