Nareszcie słońce!!!

Wczoraj zaczęło się rozpogadzać, moi znajomi ze stolika zaprosili mnie na wspólny wyjazd do basenów mineralnych w leżącym niedaleko Solcu. Te baseny wypatrzyłam jeszcze przed wyjazdem i miałam zamiar tam jeździć (początkowo planowałam wyjazd do Buska samochodem). Proponowali mi ten basen już we wtorek, ale ja wtedy naprawdę nie nadawałam się do wody... Wczorajsze pływanie to była namiastka tego, co w Inowrocławiu... W Solcu prócz basenu solankowego jest też basen siarczkowy z żółtą, bardzo ciepłą wodą, no i bardzo śmierdzącą (choć nie tak jak błota na Vulcano ...) No, ale to było wczoraj.

Dziś jest piękny dzień i wreszcie decyduję się pospacerować po tym pięknym parku. Podobno Busko jest uzdrowiskiem od 1828 r., a ten park wraz z sanatorium Marconi założono w 1836 roku! Tym razem idąc w górę do miasta przechodzę najpierw główną alejką parku, przechodzę przez bramę i idę tą piękną aleją w górę aż do miasta. Podoba mi się bardzo, że ta aleja jest wyłączona z ruchu, a wzdłuż niej usytuowanych jest kilka szkół średnich. Widzę uczniów, wychodzących z liceum czy z techników na piękną, spokojna aleję...

Po południu idę znów do parku, spaceruję długo obserwując jesienną przyrodę... Jutro już wyjeżdżam z Buska, prawdę powiedziawszy, bardzo już tęsknię do domu...

on 16 październik 2016
Odsłony: 667

You have no rights to post comments