Procida, Neapol, Zatoka Amalfitańska 2019

Pomysł, że to będzie Procida przyszedł mi do głowy dawno, dawno temu, jeszcze przed Sycylią... Mało kto wie, gdzie ta wysepka się znajduje, a mnie się marzy już dlugi czas. Kolorowa, malutka, nie tak bardzo zapchana jak Capri, i chyba też mniej niż sąsiednia Ischia...

Procida (fot. z bloga Magdy Ciach-Blaklarz Italia Poza Szlakiem)

Pierwszy pomysł był taki, żeby tam spędzić co najmniej tydzień a może i 10 dni. I że Neapol to tylko przy okazji, no bo do Neapolu przylecę. Myślałam, Neapol 3 dni - Procida 10? A co ja bym robiła tyle czasu na takiej malutkiej wysepce? A właśnie marzy mi się takie nic nie robienie, nie wspinanie się na góry, nie forsowanie - spokój, atmosfera, cisza, rybka na obiad, port przed oknem. Procida ma raptem 4 km2! Oczywiście, będąc tak blisko Ischi warto się tam wybrać na jednodniową wycieczkę.

Później jednak kupiłam przewodnik po Neapolu i Kampanii no i po przejrzeniu go wyszło mi, że chciałabym zobaczyć i Neapol tak na spokojnie, a również odkryłam - tylko proszę się nie śmiać! - zatokę Amalfitańską i zapragnęłam ją zobaczyć... Potem było zawirowanie z biletami, no i w rezultacie to będzie 7 dni na wyspie i aż 10 dni w Neapolu (a właściwie to tuż pod, bo w Portici), a z Neapolu pojadę na dwa dni do Zatoki Amalfitańskiej, tam zatrzymam się jedną noc w hoteliku w Minori.

To wszystko tradycyjnie we wrześniu (16 września - 3 października). 

on 21 październik 2018
Odsłony: 1186

You have no rights to post comments