Trapani z Olą i Angelo

Ola i Angelo przyjechali po mnie na przystanek. W rozkładzie jazdy na stronie (firma Lumia) jest napisane, że autobus przyjeżdża do portu, ale kierowca powiedział w Marsali, że nie... Ktoś mógłby mieć problem, no ja na szczęście po prostu zawiadomiłam Angelo i przyjechali po mnie pod Autostazione.

To było popołudnie a potem wieczór na rozmowach, głównie z Olą, ale i z Angelo. Ola całkiem ładnie sobie już radzi z włoskim! Po południu posiedzieliśmy trochę w ich informacji tutystycznej na ul. Badia Nuova, potem wieczorem zaprosili mnie do Hosteria słynącej z rybnych dań. Oj, to była uczta! Rybne przystawki, spaghetti ai ricci di mare (nareszcie  spróbowałam!),  fritto misto di pesce, i białe wino, a na koniec odrobinka amaro i limoncello. Wygadaliśmy się za wszelkie czasy, do domu wróciłam po północy, a rano rejs na Egady! To był przesympatyczy przyjacielski wieczór!

on 30 wrzesień 2018
Odsłony: 491

You have no rights to post comments