Teoria znów super i plany na jutro

Dziś wieczorem miałam znów lekcję teorii, tym razem z instruktorem, Antonio. Właściwie to lekcja polega na sprawdzeniu testu, jaki zrobiłam po przerobieniu drugiego rozdziału w podręczniku, a potem jest quiz, który robię przy nim. Tym razem nie było na 100 %, ale i tu i tu był jeden błąd. Ogólnie, OK. Jutro mam z Antoniem nurkowanie o 11.15 i co by się nie działo, nie wykręcę się. Motywuje chyba najbardziej fakt, że to ostatni raz, a więc jak się zacznie, to po godzinie się skończy i będzie po wszystkim! :) O ile rozumiem, to chyba nie będziemy ćwiczyć różnych strasznych przypadków, tylko po prostu nurkować, starając się opanować równowagę i właściwą wyporność. I znów mam do opanowania kilkadziesiąt stron... Mam zamiar to zrobić dobrze. Teoria mi wychodzi, w praktyce się gubię, myślę, że gdybym miała dużo więcej czasu, to bym się tego nauczyła, ale myślę, że na tym kursie zakończę moją edukację nurkową ;)

Jednak już teraz wiem, że  przede wszystkim nauczyłam się opanowywać problemy z oddychaniem, zalaniem maski i rurki, a to mi się ogromnie przyda przy snorkelingu - to mnie naprawdę bardzo cieszy. Nauczyłam się też czegoś sama o sobie - ciekawe, człowiek się uczy zawsze... Zaraz wracam do nauki... Boję się tylko, że nie zdążę poznać jeszcze jednej części wyspy, no bo przed południem nurkowanie, po południu jeszcze teoria i potem dokumenty (o ile zaliczę). A potem kupić bilet, bo pojutrze o 6.45 (!!!) wypływam...

on 14 wrzesień 2015
Odsłony: 769

You have no rights to post comments