Rinella mnie urzekła. To malowniczy port rybacki z czarną, piaszczystą plażą. Jest to także drugi port wyspy, na którym zatrzymują się wodoloty i promy. Tu czas płynie wolno, tu wszyscy o wszystkich wszystko wiedzą. Tu z głównego placyku (hm, nie wiem czy jest tam jakiś inny, nie główny...) dzieciaki w majteczkach biegną uliczką w dół na plażę...
Tu chciałabym kiedyś wrócić, spędzić tu kilka dni, wtopić się w ten powolny nurt, zajrzeć we wszystkie kąty