Jest wpół do ósmej, za pół godziny przyjedzie po mnie Filippo i pojedziemy do Montalbano. Miasteczko, choć jest niedaleko, nie jest stąd widoczne, ukryte wśród gór. Bardzo jestem ciekawa, jak to wygląda, no i jaki jest ten mój pokoik na starym mieście... A dopo!